Czy istnieje dieta dla zdrowych zębów?

Zęby i jedzenie idą ze sobą w nierozerwalnej parze. Potrzebujemy zdrowych zębów i dziąseł, aby móc gryźć, żuć i po prostu cieszyć się jedzeniem. Jednak czy zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważna dla zdrowych zębów jest sama dieta? Często pacjenci są świadomi tylko bardzo powierzchownych powiązań, np. takich, że spożywanie cukrów znacząco wpływa na rozwój próchnicy. Tymczasem to tylko wierzchołek góry lodowej. Dieta ma kolosalny wpływ na stan zdrowia zębów, przyzębia i dziąseł, a także na prawidłowy rozwój zgryzu.

Żyjemy w czasach, kiedy rzadko można spotkać człowieka z naturalnie zdrowymi zębami, które bez problemu mieszczą się w łukach zębowych. Chyba każdy z nas choć raz w życiu miał zakładaną plombę, nie mówiąc już o bardziej poważnych zabiegach dentystycznych. Większość dzieci potrzebuje też leczenia ortodontycznego. Jako ludzie należący do rozwiniętej cywilizacji próbujemy dbać o zdrowie swojej jamy ustnej i zapobiegać jej chorobom. Tymczasem nasi przodkowie i ludzie żyjący nawet obecnie w cywilizacjach plemiennych, co wydaje się dziwne, mieli uzębienie wolne od ubytków próchnicowych, zdrowe dziąsła, nie mieli również wad zgryzu.

Co więc się zmieniło, że wraz z postępem cywilizacji nasze zęby zamiast być w lepszej kondycji, są w gorszej? Można mówić wręcz o epidemii próchnicy i wad zgryzu, a nawet zniekształceń twarzowo-czaszkowych.

Jedną z przyczyn jest zmiana środowiska, w jakim żyjemy, a istotnym, jednym z jej elementów, jest dieta. Zmieniła się ona bardzo na przestrzeni ostatnich 100 lat.  Bez zastanowienia zjadamy żywność bogato przetworzoną, a dzienny bilans nierzadko przekracza nasze zapotrzebowanie na węglowodany z powodu wszechobecnego cukru. Rozwój przemysłu spożywczego i duży zysk są priorytetem wielu koncernów. Nikt nie zastanawia się, czy dany produkt jest zdrowy. Kuszą kolorowe pudełka i kłamliwe reklamy. W handlu pojawia się wiele tzw. półproduktów, wstępnie przygotowanych do spożycia. Taka żywność nie tylko traci swoje wartości odżywcze, ale też jej miękkość i brak konieczności gryzienia czy żucia, ma negatywny wpływ na stan uzębienia. Tymczasem zapomnieliśmy, że najprostsze jedzenie, jak za czasów naszych babć, jest najzdrowsze, a im twardsze – tym lepiej! Na pierwszym miejscu powinny to być surowe warzywa i ich przeróżne kombinacje: wraz z jajami, mięsem, zdrowym tłuszczem. Do dyspozycji mamy też przepyszne zioła, pestki i orzechy oraz owoce. Oczywistym jest, że zdrowe odżywianie będzie miało wpływ na nasze zdrowie, w tym też na dobrą kondycję naszego uzębienia.

 

Jak możemy wspomóc zęby od środka?

Pierwsza myśl, która przychodzi nam do głowy, kiedy zastanawiamy się, jak dieta może źle wpływać na zęby, to oczywiście wpływ cukru! Dlatego przykładamy tak dużą wagę do odpowiedniej higieny jamy ustnej. Szczotkujemy zęby, nitkujemy, używamy odpowiednich płynów do płukania. I bardzo dobrze. To niezbędne czynności dla utrzymania zdrowia jamy ustnej. Jednak często też dziwimy się, że pomimo tych wszystkich zabiegów nasze zęby są w słabej formie.

Im mocniejsze zęby, tym bardziej odporne na uszkodzenia, próchnicę, a powierzchowne uszkodzenia szkliwa są zdolne do samonaprawienia, czyli reminalizacji. U osoby, która nie dostarcza zębom  odpowiednich składników mineralnych, bakterie i kwas zaczynają przezwyciężać proces regeneracji i przyczyniają się do procesu niszczenia szkliwa. Na prawidłową budowę zębów wpływają odpowiednie składniki odżywcze zawarte w diecie: minerały i witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, takie jak A, D i K, dlatego istotne jest, aby nie unikać tłuszczów w naszej diecie. Dodatkowo pamiętajmy, że wzrost kości u dzieci jest procesem zależnym  także m.in. od składników odżywczych zawartych w pożywieniu. Bez odpowiednich witamin i minerałów kości szczęk nie będą miały czynników potrzebnych do prawidłowego rozwoju.

 

Jak możemy wspomóc zęby, działając od zewnątrz?

Ubytki próchnicowe powstają w wyniku nagromadzenia się płytki nazębnej – lepkiej substancji złożonej głównie z bakterii. Bakterie,  korzystając z węglowodanów dostarczanych z jedzeniem, tworzą kwasy, które powodują niszczenie zębów. W ten sposób powstaje próchnica. Bakterie uwielbiają również kolonizować „kieszenie” między zębami i dziąsłami, co może prowadzić do zapalenia przyzębia i dziąseł.

Dokładne oczyszczanie zębów z płytki nazębnej obniży ryzyko próchnicy, ale są także pokarmy, które sprzyjają walce z bakteriami. Należą do nich naturalne probiotyki, pokarmy roślinne bogate w antocyjany (takie jak jagody, czerwona kapusta, skórka z bakłażana, czarny ryż i maliny), czy zielona herbata. Redukują one rozwój bakterii w jamie ustnej, zapobiegają ich przyczepianiu się i kolonizacji.

Bardzo ważny w walce z płytką nazębną jest nie tylko rodzaj pokarmów, które spożywamy, ale również ich konsystencja. O wiele więcej dobrego może nam przysporzyć np. zjedzenie jabłka w całości niż wypicie z niego soku. Spożywanie twardych pokarmów,  gryzienie ich i rozdrabnianie, wspomaga oczyszczanie zębów z płytki nazębnej. Szczególnie ważne jest to zwłaszcza w przypadku diety, jaką serwujemy naszym dzieciom, bowiem zęby mleczne i niedojrzałe zęby stałe są bardziej narażone na próchnicę w porównaniu do zębów dojrzałych dorosłych. Dodatkowo gryzienie i żucie wprowadzane już od momentu rozszerzania diety niemowlętom to najlepsze ćwiczenia dla ich mięśni żucia i aparatu artykulacyjnego. Dzięki temu znacznie obniżymy ryzyko rozwoju wad wymowy i wad zgryzu.

 

Nieprawidłowe oddychanie i pozycja języka

Zwracając uwagę na to, jak dieta może wpływać na nasze zęby, nie sposób pominąć wpływu bardzo rozpowszechnionych obecnie alergii. Funkcjonowanie w zanieczyszczonym środowisku, spożywanie przetworzonej żywności, a do tego przesadna higiena rąk i całego ciała powoduje, ze nasz układ odpornościowy zaczyna wariować i działać nieprawidłowo. Permanentny stan zapalny o podłożu alergicznym toczący się w górnych drogach oddechowych powoduje niedrożność nosa. Wiecznie zatkany nos i uchylone usta, przez które zmuszeni jesteśmy oddychać, powodują, że dziecięce kości szczęki i żuchwy nie będą rosły prawidłowo, doprowadzając do wad zgryzu. Otwarta buzia sprawia też, że język będzie opadał na dno jamy ustnej, również przyczyniając się do deformacji szczęk oraz nieprawidłowej wymowy i połykania z tłoczeniem języka między łuki zębowe. Oddychanie ustami zamiast przez nos powoduje również, że śluzówki i szkliwo stają się wysuszone i dużo trudniej dochodzi wtedy do samooczyszczania z udziałem śliny, co będzie skutkować próchnicą i zapaleniem dziąseł.

 

Czy dieta ma wpływ na stan uzębienia?

Odpowiednia dieta jest ważna dla zdrowia zębów zarówno dzieci, jak i dorosłych. To, co jedzą nasze dzieci, w kolosalny sposób i na różnych płaszczyznach wpływa na rozwój ich zębów i zgryzu. U dorosłych dieta odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu zdrowia zębów. Jedzenie jest ważnym elementem naszego życia, dlatego  warto pamiętać, że zdrowo jedząc, wpływamy na stan zdrowia naszych zębów oraz całego organizmu. O tym, jak i co jeść, będę pisała w kolejnych wpisach z cyklu #dietadlazębów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *