Co warto wiedzieć o leczeniu kanałowym?

Wielu pacjentów, choć miało zęby leczone endodontycznie, czyli kanałowo, nie wie, na czym ta procedura tak naprawdę polega. Część osób stojących przed koniecznością podjęcia tego typu leczenia uważa, że taki ząb, wymagający usunięcia miazgi i dużej odbudowy jest niepełnowartościowy,  dlatego zastanawia się, czy jest sens o niego walczyć. Chciałabym rozwiać wszelkie Wasze wątpliwości w tej kwestii, wytłumaczyć, jak przebiega leczenie kanałowe i z czym się wiąże, a także podkreślić, że warto je wykonywać. Własny ząb, nawet martwy, zawsze jest lepszy niż implant zębowy, a jeszcze gorszy jest brak zęba.  Leczenie kanałowe pozwala utrzymać go w łuku zębowym. Nawet jeśli nie jest już pełnowartościowy, to wciąż może on właściwie funkcjonować i dobrze spełniać swoją funkcję.

Żeby dokładnie wyjaśnić, czym jest leczenie kanałowe, warto najpierw dowiedzieć się, jak wygląda anatomia zęba.

Budowa zęba

Składa się on z korony (wystającej nad dziąsłem) i korzenia (części schowanej w kości i dziąśle). Samą koronę zęba tworzą trzy warstwy: szkliwo (zewnętrzna, najjaśniejsza część), położona pod szkliwem zębina, a także najgłębiej umiejscowiona miazga wypełniająca komorę zęba i kanały korzeniowe. To właśnie ona usuwana jest w trakcie leczenia kanałowego.

Anatomia zęba

Miazga jest żywą, bogato unerwioną i unaczynioną tkanką łączną pochodzenia embrionalnego (pierwotnego). Zawiera fibroblasty (komórki wytwarzające kolagen) i białka. Jej głównym zadaniem jest dostarczanie substancji odżywczych i tlenu do zęba. Chroni go przed infekcjami i odbiera bodźce. Jeżeli więc czujemy, że ząb podczas jedzenia lodów reaguje na zimno, to jest to zasługa właśnie miazgi. Ząb wyleczony kanałowo, a więc pozbawiony miazgi, nie będzie reagował w ten sposób.

Jednym z testów żywotności zęba stosowanych przez stomatologów jest właśnie test termiczny, polegający na dotknięciu powierzchni zęba odpowiednim zimnym lub ciepłym preparatem. Można w ten sposób wstępnie diagnozować, czy ząb już jest martwy (wtedy też nie będzie reagować na bodźce), czy rozwija się w nim jakaś przewlekła infekcja i miazga może wkrótce obumrzeć (zdrowa miazga przestaje reagować bólem natychmiast po usunięciu bodźca, jeżeli ból w odpowiedzi na  bodziec przedłuża się, to ma to zwykle związek z powstaniem stanów zapalnych).

Miazga może ulec zakażeniu. Najczęściej występuje ono wtedy, kiedy mamy nieleczony i postępujący ubytek w zębie. Wraz z bakteriami dociera on poprzez szkliwo do zębiny, a następnie do miazgi. Wtedy pojawia się jej ostry lub przewlekły stan zapalny. Ostry stan objawia się silnym bólem zęba. W stanach przewlekłych ból nie jest aż tak intensywny, ale trwa długo. Może też nie występować wcale.

Gdy pojawią się pierwsze objawy zapalenia miazgi, nie zwlekaj z wizytą u dentysty. Skutkiem nieleczenia może być zakażenie tkanek wokół zęba, zapalenie kości i okostnej, powstawanie ropni, torbieli i przetok. Nieleczone zapalenie miazgi może mieć bardzo poważne konsekwencje dla całego organizmu. Jeśli bakterie dostaną się do krwioobiegu, mogą spowodować zapalenie mięśnia sercowego, kłębuszkowe zapalenie nerek, a nawet zagrażające życiu ropnie mózgu i sepsę.

Leczenie kanałowe dawniej i dziś

Leczenie endodontyczne (kanałowe) zaczyna się od dokładnego usunięcia chorej tkanki z komory zęba i kanałów korzeniowych. W zębie pozostaje wówczas pusta jama, którą stomatolog musi dokładnie zdezynfekować, tak aby nie pozostały w niej żadne bakterie, a następnie szczelnie wypełnić odpowiednimi materiałami. Na koniec należy dokładnie zabezpieczyć koronę zęba poprzez jej odpowiednią odbudowę.

Przebieg procesu leczenia kanałowego

Obecnie leczenie kanałowe charakteryzuje się wysoką jakością z uwagi na coraz lepsze narzędzia stosowane do tej procedury. Dawniej pacjent przez pewien czas po zabiegu chodził z opatrunkiem, odbywał kilka wizyt, w trakcie których ząb był czyszczony i płukany. Bakterie z jamy ustnej w tym czasie mogły przedostawać się do jamy zębowej, co zwiększało ryzyko reinfekcji. Na szczęście dziś odchodzi się już od tej praktyki. Specjaliści dbają, żeby wszystko było dokładnie wyczyszczone, zdezynfekowane i wypełnione w trakcie jednej wizyty. Dla pacjenta to zdecydowanie najlepsze rozwiązanie.

Poza tym standardem podczas leczenia kanałowego zaczyna się stawać używanie mikroskopu. Duże powiększenie jest wysoce wskazane, ponieważ w trakcie zabiegu stomatolog działa w bardzo małych obszarach w zębie. Oczyszczanie kanałów korzeniowych to najtrudniejszy etap leczenia endodontycznego. Wykorzystywane są wtedy narzędzia o średnicy dużo mniejszej niż milimetr. Można więc wyobrazić sobie, jak dużej precyzji wymaga to od stomatologa, a odpowiednie urządzenie może to ułatwić.

W przeszłości leczenie to nie było aż tak dokładne. Do dziś często spotykamy się z obrazem radiologicznym, na którym widać, że pacjent nie ma do końca wypełnionych kanałów. Tymczasem przyjmuje się, że właściwe wypełnienie jest do 1-2 milimetrów krótsze od długości kanału. Dlatego obecnie po leczeniu kanałowym stomatolog często kieruje pacjenta na zdjęcie rentgenowskie (albo wykonuje je sam), aby skontrolować prawidłowość przeprowadzonego zabiegu.

Ząb wyleczony kanałowo trzeba regularnie kontrolować przez wykonywanie zdjęć RTG według wskazań lekarza. Należy sprawdzać stan tkanek okołowierzchołkowych, czyli przyzębia i kości otaczającej korzeń zęba. Jeżeli ząb nie został dokładnie wyczyszczony, stan zapalny może się bezobjawowo rozprzestrzeniać na okolicę.

Przed zabiegiem i po nim

Żeby przystąpić do leczenia kanałowego, dentysta usuwa z zęba nie tylko próchnicę. Bardzo często konieczne jest też usunięcie części zdrowej tkanki, aby mieć odpowiedni dostęp do kanałów korzeniowych. Komorę i kanały należy dokładnie oczyścić z miazgi, nie może ona zalegać w zachyłkach komory zęba, ponieważ mogłoby to prowadzić między innymi do przebarwień zęba. Czasami zdarza się, że ząb wymaga przygotowania do zabiegu – na przykład gdy w trzonowcu próchnica jest tak rozległa, że trzeba usunąć dużą część jego korony. Wówczas najpierw należy obudować jej ścianki dookoła odpowiednim materiałem i dopiero w następnym kroku przystąpić do właściwego leczenia kanałowego.

Poprawna odbudowa

Wyleczony kanałowo ząb funkcjonuje zupełnie normalnie, trzeba jednak pamiętać o tym, że musi być on dobrze zabezpieczony. Jeżeli usunięto dużą jego część, jest on bardziej podatny na złamania. Jeżeli ząb nie kwalifikuje się do wypełnienia kompozytowego, ponieważ zachodzi ryzyko, że jego ścianka może się odłamać, stomatolog zaleca wykonanie odbudowy protetycznej – korony lub wkładu koronowo-korzeniowego. To droższe rozwiązanie niż standardowe wypełnienie, ale jeżeli zostało zalecone przez dentystę, to z pewnością jest wskazane. Ząb z dużym ubytkiem staje się tak osłabiony, że może się złamać aż po dziąsło, a wówczas, ze względu na poważne komplikacje, najczęściej nadaje się już wyłącznie do usunięcia.

Ząb po leczeniu kanałowym jest martwy, ponieważ pozbawiono go tkanek zapewniających jego ukrwienie. Jeśli jednak zabieg przeprowadzono prawidłowo i ząb został właściwie odbudowany, będzie mógł nam służyć jeszcze przez długie lata. Jest to o wiele lepsze rozwiązanie niż jego usunięcie. Dzięki leczeniu kanałowemu jesteśmy w stanie utrzymać go w łuku zębowym, a przez to uchronić zgryz przed rozwojem różnych nieprawidłowości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *