Zapraszam Was dzisiaj na wpis mojego męża, dra Marka Wasiluka o zabiegach medycyny estetycznej, które warto wykonać zimą. Mam nadzieję, że damska część z Was będzie tym zainteresowana.
Każda osoba, która chce świadomie dbać o swoją skórę, opóźniać proces starzenia, cofać jego oznaki i pozbywać się różnych defektów, powinna wykorzystać zimę na terapię w gabinecie medycyny estetycznej. Jest to bowiem bardzo dobry czas na wykonywanie inwazyjnych zabiegów, mocno regenerujących skórę, takich jak ablacyjny laser frakcyjny. Zimą promieniowanie UV jest słabsze, temperatury niższe, rzadziej wychodzimy na zewnątrz i jesteśmy bardziej okryci warstwami ubrania. Nie wystawiamy więc skóry na promieniowanie słoneczne tak, jak w innych porach roku. Dzięki temu bardziej agresywne zabiegi można wykonywać bez obaw, że powstaną po nich przebarwienia.
Ktoś może zapytać: no dobrze, skoro takie zabiegi są ryzykowne, to czy nie lepiej sięgnąć po inne metody, które można robić przez cały rok, takie jak wypełnienie kwasem hialuronowym bruzd czy użycie botoksu? Moja odpowiedź brzmi: zdecydowanie nie, bo nie są to metody regenerujące, nie pobudzają skóry, tylko kamuflują problemy. Oczywiście botoks czy kwas hialuronowy nie są złe, ale to za mało, żeby się odmłodzić kompleksowo i naturalnie.
Must have – ablacyjny laser frakcyjny
Ablacyjny laser frakcyjny to złoty standard i jedna z najstarszych metod medycyny estetycznej, metoda bardzo sprawdzona i przede wszystkim skuteczna. Jak dotąd nic nie było w stanie go zastąpić, jeśli chodzi o efekt jednoczesnego bardzo mocnego odświeżenia skóry (złuszczenia, poprawy kolorytu, gładkości skóry, pozbycia się nierówności) i jej odmłodzenia (poprawienia napięcia skóry, jej pogrubienia i ujędrnienia, spłycenia zmarszczek). To zabieg z rodzaju „dwa w jednym”. Polega na kontrolowanym, głębokim, ale punktowym uszkodzeniu skóry, poprzez wypalenie w niej mikrodziurek. Pierwsze efekty odmłodzenia widoczne są po ok. 2-3 tygodniach, a pełne po kilku miesiącach.
Na podstawie swojego doświadczenia uważam, że nic nie zastąpi ablacyjnego lasera frakcyjnego, jeśli chodzi o skuteczność. Co prawda zabieg wymaga pozostania w domu przez kilka dni, ale jeśli ktoś może sobie na to pozwolić, to zdecydowanie warto chociaż raz w roku zdecydować się właśnie na ten zabieg. Okres rekonwalescencji po ablacyjnym laserze frakcyjnym zależy od kilku czynników. Po pierwsze od tego, jak mocno robiony jest zabieg i jak jest wykonywany, czyli od umiejętności dobrania parametrów. Nie u każdego pacjenta trzeba bowiem robić go bardzo mocno (zależy to m.in. od wieku i problemu). Poza tym, czas gojenia zależy również od indywidualnych predyspozycji. Zwykle pacjenci muszą poświęcić na wygojenie twarzy ok. pięciu dni. Jeśli chcemy skrócić czas rekonwalescencji i wzmocnić działanie lasera, warto ten zabieg połączyć z mezoterapią osoczem bogatopłytkowym, które bardzo przyspiesza procesy regeneracyjne skóry i skraca czas gojenia po ablacyjnym laserze frakcyjnym co najmniej o jedną trzecią, czyli jeden-dwa dni.
Na rynku są również dostępne nieablacyjne lasery frakcyjne. Działają one podgrzewając skórę, ale nie wypalając w niej mikrodziurek. Nie powodują również złuszczenia, nie ma więc po nich prawie uszkodzenia skóry, jedynie zaczerwienienie. Uzyskanie porównywalnych efektów klinicznych laserem nieablacyjnym w stosunku do ablacyjnego jest możliwe, jednak aby tak się stało, potrzeba wykonania serii od dziesięciu do piętnastu zabiegów nieablacyjnym laserem frakcyjnym, co czyni terapię laserem nieablacyjnym bardzo drogą w stosunku do efektów.
Czas na kompleksowe terapie
Zima to również idealny moment na rozpoczęcie terapii usuwających poważniejsze problemy estetyczne, takie jak blizny, przebarwienia, rozstępy, czy też kompleksowego odmłodzenia twarzy. Korekta tego typu defektów wymaga zazwyczaj kilku miesięcy zabiegów i przebudowywania skóry, często łączenia różnych metod. Dlatego jeśli chcemy wyglądać dobrze latem, warto zapoczątkować terapię zimą.
Kompleksowe odmładzanie czy zabiegi niwelujące złożone problemy nie są proste, dlatego warto się zastanowić i świadomie wybrać odpowiednie miejsce oraz osobę, w której ręce się oddamy. Najważniejszym kryterium jest doświadczenie i dostęp do wielu nowoczesnych metod i technologii. Tylko wtedy można dobierać i proponować zabiegi, które są optymalne dla danego problemu i osoby, a nie jedynie te, które gabinet posiada w ofercie. Metody powinny być dobierane indywidualnie, bo każdy jest inny, inaczej się starzeje. Także defekty, takie jak blizny czy przebarwienia, mogą mieć różne podłoża i stopień nasilenia. Poza tym nie u każdego można wykonać te same zabiegi, chociażby z powodów zdrowotnych. Dobór metod powinien być też dostosowany do wieku pacjenta i tego, na co on sam może sobie pozwolić z punktu widzenia finansów czy okresu, jaki może przeznaczyć na rekonwalescencję. Skuteczna terapia powinna być przemyślana i zaplanowana. Wykonywanie zabiegów pod wpływem impulsu, korzystanie z promocji, czy poddawanie się medialnym zabiegom nie jest dobrym pomysłem. Często pod wypływem „mód” kreowanych w mediach pacjentki chcą korzystać z tych, a nie innych metod, nie pytając nawet, czy będą one dla nich odpowiednie. To tak, jakby leczyć się tylko tymi lekami, które właśnie są w okazyjnych cenach, nie zastanawiając się czy będą nam one w stanie pomóc.
Wybór dobrego specjalisty jest ważny z jeszcze jednego powodu. W przypadku zaawansowanych terapii odmładzających czy niwelujących poważne defekty (jak choćby przebarwienia, blizny czy rozstępy), wykorzystywane są mocne, inwazyjne metody. Wśród nich właśnie ablacyjny laser frakcyjny, frakcyjna rf mikroigłowa, laser Q-switch czy HIFU, które aby były bezpieczne, muszą być wykonywane na sprzęcie bardzo dobrej jakości i w odpowiedni sposób, z bardzo dobrą ich znajomością i dobieraniem odpowiednich parametrów.
Jakie zabiegi wybierać?
Nie jestem w stanie powiedzieć bez diagnozy, jakim zabiegom należy się poddać. Każda pacjentka powinna odbyć rozmowę ze swoim lekarzem na temat niedoskonałości i problemów, które ją trapią. Po dokładnym zbadaniu i przeprowadzeniu wywiadu powinna otrzymać indywidualny plan terapii, który sprawdzi się w jej przypadku.
Na pewno jesteście ciekawe, jakim zabiegom poddaje się moja żona. Kamila nie jest fanatyczką medycyny estetycznej, podchodzi do niej z rozsądkiem. Zależy jej na naturalnym wyglądzie, metodach bezpiecznych i jak najbardziej regeneracyjnych. W okresie jesienno-zimowym w celu poprawy kondycji skóry i owalu twarzy wykonaliśmy zabieg ablacyjny laserem frakcyjnym połączony z osoczem bogatopłykowym, zabieg HIFU, a także dwukrotnie frakcyjną RF mikroigłową. Dodatkowo zabiegi laserowe na przebarwienia oraz na naczynka. Tylko lub aż tyle – nie jest to duża ilość, w sam raz, żeby uzyskać świeżość, wyrównanie kolorytu skóry, poprawę jej jakości i owalu twarzy.
Dr Marek Wasiluk ‒ specjalista medycyny estetycznej. Prekursor wielu metod leczenia. Jako pierwszy i jedyny Polak, ukończył studia MSc in Aesthetic Medicine (studia magisterskie, Medycyna Estetyczna) w szkole Barts and The London School of Medicine and Dentistry na prestiżowym uniwersytecie Queen Mary University of London. Otrzymał lokatę z wyróżnieniem. Właściciel warszawskiego Centrum Medycyny Nowoczesnej Triclinium (www.triclinium.pl). Autor eksperckiego bloga www.marekwasiluk.pl i książki pt. „Medycyna estetyczna bez tajemnic”.
Podobne wpisy
Czym jest terapia miofunkcjonalna i dlaczego mylona jest z terapią logopedyczną
4 lutego 2024Akcesoria do higieny jamy ustnej
8 sierpnia 2023Ortotropia w świetle badan naukowych.
23 stycznia 2023