W ostatnim czasie dużo pisze się i mówi o wędzidełku języka. Natomiast temat wędzidełka wargi górnej wydaje się trochę pomijany. W związku z tematem WWG związane jest też sporo niejasności i narosło wiele mitów, które są powielane przez pacjentów, a nawet przez specjalistów. Często słyszy się, że zaburzenia anatomiczne mogą być przyczyną rozwijania się próchnicy, wytworzenia się diastemy i trudności w pobieraniu mleka z piersi przez niemowlęta. Ile jest w tym prawdy? Przekonajmy się.
Wędzidełko wargi górnej jest to charakterystyczny trójkątny fałd tkanki łącznej, przebiegający pionowo na środku górnego łuku, od wewnętrznej strony wargi górnej do wyrostka zębodołowego. Jeśli koniuszkiem języka dotkniemy górnego punktu przestrzeni między jedynkami a wargą, można wyczuć specyficzną linę dzielącą górny przedsionek jamy ustnej na pół. To właśnie WWG.
Główną jego funkcją jest podtrzymywanie i kontrola ruchomości wargi, do której jest przyczepione. Prawidłowo rozwinięte powinno pozwalać na swobodne i bezbolesne unoszenie jej. Przy czym jednocześnie należy powiedzieć, że wędzidełko wargi górnej nie ma jednego ustalonego wzorca budowy. Cechuje się ono dużą zmiennością i u wielu osób może różnie wyglądać – mieć m.in. inną grubość oraz przyczep.
Patologie wędzidełka wargi górnej
Mimo dużej różnorodności, istnieją pewne normy związane z budową wędzidełka wargi górnej. Dlatego też mogą występować różnego rodzaju wady rozwojowe w zakresie tej struktury. Należy do nich: wrodzony przerost wędzidełka lub jego nieprawidłowy przyczep.
Wrodzony przerost wędzidełka charakteryzuje się nadmiernym jego zgrubieniem, które jest spowodowane rozrostem włókien tkanki łącznej.
Wędzidełko wagi górnej może mieć różne miejsca przyczepu:
- przyczep śluzówkowy – pomiędzy sklepieniem przedsionka, a błoną śluzową ruchomą
- przyczep dziąsłowy – pomiędzy sklepieniem przedsionka, a błoną śluzową wyrostka zębodołowego
- przyczep brodawkowy – pomiędzy sklepieniem przedsionka, a brodawką międzyzębową
- przyczep penetrujący – pomiędzy sklepieniem przedsionka, a brodawką przysieczną
Za prawidłowy uważa się przyczep wędzidełka śluzówkowy i dziąsłowy (4-6 mm powyżej brodawki). Patologiczny przyczep wędzidełka może sięgać brodawki międzyzębowej, a nawet wchodzić w brodawkę przysieczną i przechodzić na podniebienie.
Należy jednocześnie podkreślić, że normą u niemowląt jest przyczep WWG na szczycie wału dziąsłowego (przeciętna jego długość to 5,2 mm) czyli dość nisko, należy jednak pamiętać, że wędzidełko wargi górnej wraz z wiekiem zmienia swoje położenie na wyższe.
Problemy wynikające ze złej budowy wędzidełka
Wymienione patologie wędzidełka wargi górnej mogą mieć wpływ na różne aspekty stanu jamy ustnej.
Nadmiernie rozwinięte wędzidełko wargi górnej na pewno może prowadzić do diastemy prawdziwej. O diastemach pisałam tutaj na moim blogu. Diastemę prawdziwą cechuje ponad 2 milimetrowa szpara, co ważne – między stałymi jedynkami! Włókna przerośniętego wędzidełka wargi górnej mogą wnikać w przegrodę między siekaczami, czego skutkiem jest brak możliwości ich złączenia. Taka cecha często występuje rodzinnie.
Wrodzony przerost tej struktury może utrudniać dbanie o higienę jamy ustnej. Trudniej jest wyszczotkować zakamarki przy znacznie rozbudowanej, pofałdowanej i nachodzącej na dziąsła i górne jedynki tkance wędzidełka. Według niektórych źródeł patologia ta zwiększa ryzyko próchnicy zębów siecznych, czy stany zapalne dziąseł. Nie ma jednak twardych, naukowych dowodów na wystąpienie takiego związku przyczynowo skutkowego.
Do innych problemów zaliczana jest recesja dziąseł przy jedynkach. Takie zmiany zanikowe mogą powstawać, gdy wędzidełko wargi górnej jest zbyt naciągane – występuje tzw. pull syndrome (czyli zbielenie dziąsła przy pociąganiu wargi w górę i do przodu).
Wady anatomiczne wędzidełka wargi górnej w niektórych sytuacjach prowadzą również do różnych trudności natury logopedycznej. Osoby borykające się z problemem mogą mieć utrudnioną wymowę głosek wargowych, takich jak „P”, „B” czy „M”.
Nieprawidłowy przyczep i przerost wędzidełka wargi górnej może być również przyczyną słabszego utrzymania górnej protezy, na skutek jej spychania.
Według niektórych, w związku z przerostem wędzidełka wargi górnej mogą ucierpieć również walory estetyczne uśmiechu. Gruby, nisko przyczepiony fałd wędzidełka w połączeniu z diastemą może bowiem rzucać się w oczy, zwłaszcza u ludzi z uśmiechem dziąsłowym (tak zwanym gummy smile). Taki wygląd bywa czasem postrzegany przez pacjentów, jako defekt estetyczny.
Wędzidełko wargi górnej, a karmienie piersią
Szukając informacji o wędzidełku wargi górnej można również spotkać się z opiniami, że niski jego przyczep może odpowiadać u niemowląt za trudności związane z karmieniem piersią. Uważa się, że dziecko ma z tego powodu problem z prawidłowym uchwyceniem brodawki i właściwym uszczelnianiem ust podczas ssania. Mówi się, że ze względu na nieprawidłowości w funkcjonowaniu górnej wargi, niemowlę nie jest w stanie pobrać niezbędnej do swojego rozwoju ilości mleka. Skutkuje to wymogiem częstszego i dłuższego karmienia, nieraz też słabszym przyrostem masy jego ciała. Taki bobas będzie narażony na częstsze kolki i refluks może przejawiać również większą drażliwość. Mama cierpi z kolei na bolesność brodawek i zastoje pokarmu.
Czy na pewno jest się czym przejmować?
Musimy jednak pamiętać, że podejście do niektórych patologii, czy dysfunkcji ulega zmianom. To co kiedyś mówiono o wędzidełku wargi górnej niekoniecznie obecnie jest aktualne. Obecnie coraz częściej podkreśla się, że wariantów budowy wędzidełka wargi górnej może być naprawdę wiele, a nawet spore odchylenia od normy w tym aspekcie niekoniecznie muszą od razu nieść za sobą negatywne konsekwencje.
Specjaliści podchodzą do tego problemu bardziej elastycznie i indywidualnie oceniają przypadek każdego pacjenta. Na podstawie samej oceny wyglądu i przyczepu WWG wg skali czy klas nie możemy klasyfikować do zabiegu frenotomii u niemowląt.
Co więcej niektóre tezy mogły się zdezaktualizować. Nie ma na przykład bowiem twardych dowodów na to, że skrócenie wędzidełko wargi górnej ma bezpośrednie powiązanie z trudnościami z karmieniem piersią. Dotychczasowe badania ukazują głównie poprawę po jednoczesnym zabiegu frenotomii wędzidełka języka i WWG. Mało jest dostępnych badań/publikacji na temat izolowanych podcięć wyłącznie WWG i poprawy po zabiegu. Co więcej za prawidłowe pobieranie pokarmu z piersi odpowiada głównie praca języka i żuchwy. W czasie ssania warga górna co prawda bierze udział w uszczelnieniu, ale nie musi ona być odwinięta, wystarczy gdy czerwień wargowa dotyka piersi, nie może natomiast się podwijać do wewnątrz jamy ustnej. Nie ma więc dowodów na to, że po wykonaniu wyłącznie zabiegu podcięcia wędzidełka wargi górnej, nastąpi wyraźna poprawa w karmieniu piersią.
Także powiązanie WWG z trudnościami z higieną i próchnicą to tylko przypuszczenia. Nie ma wielu prac badawczych na ten temat, które by je potwierdzały.
Co należy zatem zrobić?
Po zauważeniu trudności z pobieraniem mleka u niemowlaka, warto w pierwszej kolejności udać się do specjalisty od laktacji. Oceni on pozycję podczas karmienia i technikę ssania. Warto też w takiej sytuacji sprawdzić wędzidełko… tylko że języka, a nie wargi górnej. Dopiero, gdy wszystkie inne przyczyny zostaną wykluczone, a niemowlę rzeczywiście będzie mieć potwierdzoną zaburzoną funkcję warg, warto rozważyć zabieg podcięcia WWG.
Gdy pojawia się obecność próchnicy na powierzchniach wargowych zębów siecznych u dziecka, najpierw należy położyć nacisk na większą dbałość o higienę jamy ustnej przez opiekunów i sprawdzić czy nie występują inne czynniki.
Pamiętajmy również, że nigdy nie wykonujemy frenotomii zapobiegawczo oraz że zabieg ten u noworodków lub dzieci z mlecznym uzębieniem nie zapobiegnie wystąpieniu diastemy między górnymi siekaczami, czy później stałymi – nie ma na to dowodów.
Pani doktor, od 1,5tygodnja mam aparat dzisiaj jedząc śniadanie (miękki chlebek tostowy z szynka) poczułam „chrupnięcie” na szczęście nic nie odleciało i się nie rusza. Natomiast zauważyłam ze na górnej 7(ostatni ząb w łuku) haczyk tak jakby się otworzył? Nie jest położony w górę jak na wszystkich trzonowcach a teraz zwrócony jest w dół tak jak ma to miejsce na dolnych zębach. Czy można to samodzielnie naprawić? Czy to poważna awaria i od razu po świętach powinnam dzwonic do mojej ortodontki, pozdrawiam serdecznie