Niedawno byłam gościem programu Pytanie na Śniadanie, w którym rozmawialiśmy o Mewingu. Czy wiecie, co to jest i jak wpływa na nasze zęby?
Mewing to technika polegająca na świadomym kształtowaniu pozycji spoczynkowej języka w jamie ustnej. Metoda ta została stworzona przez brytyjskiego ortodontę – Johna Mew, a jej nazwa pochodzi od jego nazwiska. Jego syn Mike Mew kontynuuje i promuje tę technikę na youtube.
Założeniem mewingu jest to, że utrzymywanie języka we właściwej pozycji spoczynkowej, a więc kiedy nie mówimy, nie jemy itp. może wpłynąć na prawidłowy rozwój kości twarzy, poprawiać estetykę i zdrowie jamy ustnej oraz zmniejszać ryzyko problemów związanych ze zgryzem i oddychaniem. W trakcie mewingu, osoba uczy się trzymać język przyklejony do podniebienia, tuż za zębami górnymi, jednocześnie unikając dotykania językiem dolnych zębów. Boki języka powinny dotykać zębów trzonowych – cały język pozostaje rozluźniony i „szeroki”. Język w stanie spoczynku powinien być nieco wygięty, mieć tzw. układ kobry (pozycja horyzontalna).
Niestety, wiele osób układa język zupełnie inaczej, co według zwolenników mewingu powinni retrenigować, ponieważ ma to swoje konsekwencje. Gdy język leży na dnie jamy ustnej zamiast na podniebieniu pacjent ma często uchylone usta oraz ma zmienioną pozycję swojej sylwetki – głowa pochyla się w przód, co ma ułatwić oddychanie, usztywniają się mięśnie karku, człowiek zaczyna się garbić, no i to, co jest najważniejsze z perspektywy ortodontycznej – kości szczęki nie rozwijają się u dzieci tak jak powinny, stają się wąskie, a przez to powstaje wada zgryzu.
Zwolennicy mewingu twierdzą więc, że ta technika może przyczynić się do zmniejszenia wad zgryzu, poprawy linii żuchwy, poprawy oddychania przez nos. W social mediach można zaobserwować trend wśród osób dorosłych, którzy chcą za pomocą treningów języka wpłynąć na wygląd swojej twarzy, szczególnie poprawić linię żuchwy.
Czy mewing rzeczywiście działa?
Na początku podkreślę, że nie ma badań naukowych, które potwierdzają skuteczność tej metody oraz że potrafi ona zmienić pozycję kości szczęki i żuchwy. Dlatego każdy, kto ma jakiekolwiek problemy ze zgryzem i z jamą ustną, pierwsze kroki powinien zawsze skierować do ortodonty lub stomatologa.
Ćwiczenia mające wiele wspólnego z mewingiem u dzieci, czyli pacjentów rosnących, wykonuje się jako część terapii ortodontycznej i miofunkcjonalnej, kiedy leczenie ortodontyczne jest wspierane przez logopedę i takie leczenie zespołowe może przynieść świetne efekty.
Faktem jest, że prawidłowa postawa języka i jamy ustnej, która powinna się wykształcić już w momencie narodzin małego człowieka, będzie wspomagać prawidłowy rozwój rosnących kości twarzoczaszki. Najbardziej istotną kwestią jest to, że mówimy o rosnących kościach, które rozwijają się, a właściwie ułożony język w jamie ustnej i złączone wargi prawidłowo modelują ich wzrost i kształt. Dzięki „good oral posture” szczęka i żuchwa będą rozwijać się prawidłowo, a drogi oddechowe będą szerokie.
Podobne wpisy
Akcesoria do higieny jamy ustnej
8 sierpnia 2023Ile kosztuje leczenie ortodontyczne?
17 stycznia 2022Bruksizm – problem nie tylko zębów!
18 grudnia 2021