Miałam ostatnio przyjemność gościć w wideo-podcaście portalu M jak Mama „Plac zabaw”, gdzie krok po kroku tłumaczyłam, dlaczego to właśnie wieczorne mycie zębów ma kluczowe znaczenie w profilaktyce próchnicy u dzieci, jak działa „pułapka częstego podjadania” i kiedy naprawdę zacząć żegnać się z butelką i smoczkiem. Poniżej najważniejsze wnioski z naszej rozmowy w wersji dla zabieganych rodziców. Zapraszam.
Wieczór to „czas wysokiego ryzyka” dla szkliwa. W nocy ślina, która neutralizuje kwasy i pomaga wypłukiwać resztki pokarmowe, wydziela się wolniej. Jeśli dziecko kładzie się spać bez solidnego szczotkowania pastą z fluorem, bakterie próchnicotwórcze dostają kilka godzin spokojnej pracy. Dlatego mówiąc o profilaktyce, podkreślam: rano myjemy zęby „dla świeżości”, wieczorem „dla zdrowia”. To właśnie wieczorne szczotkowanie jest tym ważniejszym.
W rozmowie z Mjakmama24.pl wraz z redaktor Natalią Kosznik dużo miejsca poświęciłyśmy diecie dzieci i jej wpływu na zdrowie zębów. Zaskoczeniem bywa, że bardziej niż ilość słodyczy szkodzi częstotliwość ich spożywania – po trochu przez cały dzień. Wtedy w ustach dziecka utrzymuje się stały dopływ cukrów, które bakterie zamieniają w kwasy osłabiające szkliwo. Efekt? Nawet przy „niewielkich” dawkach, ale jedzonych często, ryzyko próchnicy rośnie szybciej niż przy okazjonalnym deserze. Stąd apel: planujmy słodkie okazje rzadziej, a między posiłkami podawajmy dziecku wodę zamiast słodkich napojów.
Profilaktyka próchnicy to jednak nie tylko szczotkowanie zębów. Regularne kontrole u stomatologa pozwalają wyłapać pierwsze białe plamki i mikrozmiany zanim zamienią się w ubytki. U dzieci tempo narastania próchnicy potrafi być wielokrotnie wyższe niż u dorosłych, dlatego rekomendowane jest odbywanie wizyt kontrolnych co pół roku, a u maluchów z większym ryzykiem nawet co trzy miesiące. To także doskonały sposób na oswojenie dziecka z gabinetem stomatologiczny, dzięki czemu ewentualne leczenie przebiega spokojniej i bez strachu.
Poruszyłyśmy też temat butelki i smoczka. Choć kojarzą się z komfortem, po pierwszym roku życia warto je stopniowo odstawiać. Mleko modyfikowane i „słodkie” herbatki podawane długo i często, zwłaszcza do snu, zwiększają ekspozycję szkliwa na cukry. Im szybciej pomożemy dziecku przejść na kubek niekapek lub zwykły otwarty kubek i picie wody między posiłkami, tym mniejsze ryzyko rozwoju próchnicy.
Na koniec praktyka. Dobre wieczorne mycie zębów powinno obejmować:
- dwie minuty dokładnego szczotkowania odpowiednią pastą z fluorem (dawkowaną do wieku),
- domycie linii dziąseł i przestrzeni przy aparatach (jeśli dziecko je nosi),
- a potem sen bez nocnego picia słodkich napojów, do rana tylko woda.
To proste nawyki, które utrzymywane w dłuższej perspektywie czasu robią dużą różnicę w statystykach powstawania ubytków u dzieci.
Jeśli chcesz zobaczyć cały odcinek i posłuchać naszej rozmowy zajrzyj do materiału „M jak Mama”: „Wieczorne mycie zębów jest ważniejsze niż poranne. Stomatolożka o zapobieganiu próchnicy”
Leave A Reply