Często dostaję pytania o to, czy można nosić aparat stały mimo skłonności do próchnicy. Nie ma przeciwwskazań do rozpoczęcia leczenia ortodontycznego u osób, które mają dużo wypełnień i zęby leczone kanałowo. Nie znaczy to jednak, że można zakładać aparat na zęby z ubytkami. Trzeba je wcześniej dokładnie wyleczyć, a w trakcie korygowania zgryzu bardzo skrupulatnie dbać o ich higienę.
Na wstępie chciałabym rozwiać pewien mit. Pacjenci często twierdzą, że podczas leczenia ortodontycznego zęby psują się częściej, i obarczają winą za to sam aparat. Porównałabym to do przekonania o tym, że zęby psują się przez ciążę. Obydwa sposoby myślenia są równie błędne.
Dlaczego zęby się psują w trakcie noszenia aparatu stałego?
Zęby nie psują się dlatego, że pacjent ma założony aparat, ale dlatego, że nie zachowuje odpowiedniej higieny jamy ustnej. A ta, w przypadku osób noszących stały aparat ortodontyczny, powinna być perfekcyjna.
Zęby zawsze, bez względu na to, czy nosimy aparat ortodontyczny czy nie, muszą być dokładnie oczyszczane z przodu, z tyłu, na powierzchniach stycznych i żujących.
Nie wystarczy do tego sama szczoteczka, zawsze trzeba użyć również nici dentystycznej. W przypadku większych przestrzeni, odbudów protetycznych czy wypełnień należy wspomagać się szczoteczkami międzyzębowymi. Podstawową szczoteczką nie jesteśmy w stanie skutecznie usunąć wszystkich bakterii i zalegających resztek pokarmów. Jeśli więc uważamy, że mamy skłonność do próchnicy, najpierw powinniśmy sprawdzić, czy właściwie dbamy o higienę jamy ustnej. Najczęściej okazuje się, że czegoś nie dopilnowaliśmy – myjemy zęby niedokładnie, używając złej techniki, albo pomijając na przykład powierzchnie styczne, ponieważ nie używamy nici dentystycznej. Skorygowanie tego rodzaju błędów zwykle rozwiązuje problem pojawiania się nowych ubytków, jeśli wszystkie zęby są wyleczone.
Prawdą jest natomiast, że aparat utrudnia dbanie o higienę jamy ustnej w trakcie leczenia. Na zębach mamy przecież w tym czasie naklejone różne elementy, przez środek łuku przebiega drut, często również ortodonta zakłada pacjentowi wyciągi lub łańcuszek (z połączonych gumek). Cały proces czyszczenia zębów jest więc znacznie bardziej skomplikowany, trzeba bowiem dokładnie wyszczotkować wszystkie te okolice i każdorazowo należy poświęcić na niego kilka, a nawet kilkanaście minut.
Kiedy nosimy aparat, niezwykle istotne jest, żeby myjąc zęby, nie ograniczać się do używania samej szczoteczki ortodontycznej. Równie ważne są inne akcesoria zalecane przez ortodontę, które pomogą utrzymać zęby w czystości. Polecam również używanie irygatora. O tym, jak dokładnie dbać o higienę jamy ustnej podczas leczenia ortodontycznego, pisałam tutaj.
Ograniczamy ryzyko powstawania próchnicy
Utrzymywanie zębów w perfekcyjnej czystości, konieczne podczas noszenia aparatu ortodontycznego, choć czasochłonne, nie jest wcale trudne. Oprócz tego, że sami musimy o to wówczas wyjątkowo dbać, aby ograniczyć do minimum ryzyko pojawienia się ubytków, także ortodonta powinien podczas każdej wizyty kontrolować stan higieny naszej jamy ustnej, a w razie potrzeby – wysłać nas na instruktaż czyszczenia zębów do higienistki. Do tego w trakcie leczenia ortodontycznego należy wykonywać profesjonalne oczyszczanie zębów w gabinecie stomatologicznym, w zależności od wskazań ortodonty co 3, 6 lub 8 miesięcy.
Poza tym jedną z głównych zasad jest dokładne wyleczenie wszystkich zębów przed rozpoczęciem leczenia ortodontycznego. Żaden ortodonta nie założy aparatu stałego u osoby, która ma ubytki. Pacjenci z wypełnieniami czy nawet zębami leczonymi kanałowo nie są wykluczani z leczenia ortodontycznego, ale ci z aktywną próchnicą już tak. Należy więc mieć zdrowe zęby, aby móc rozpocząć pracę nad poprawą zgryzu.
Ostatni aspekt dbania o higienę jamy ustnej to odpowiednia, antypróchnicowa dieta. Istnieją produkty, które są kariostatyczne – to znaczy przeciwdziałają próchnicy – i takie, które bardziej narażają nasze zęby na jej rozwój. To, co jemy, w dużym stopniu wpływa na stan zdrowia naszych zębów. Niektóre rodzaje posiłków nie służą też pacjentom noszącym aparat, ponieważ przyklejają się do jego części i są trudne do usunięcia. Trzeba więc je ograniczać.
Jeżeli te wszystkie zalecenia zostaną spełnione, bez obaw można rozpocząć leczenie ortodontyczne i zakładać aparat stały. Sam w sobie nie będzie on niszczył naszych zębów. Mogą to powodować wyłącznie nieodpowiednia higiena, niewyleczone do końca zęby i niewłaściwa dieta.
Ja mam takie pytanie, moja ortodontka mówi, że muszę wyrwać ósemki gdyż przez nie moje zęby przednie się pokrzywiły, niestety mam bardzo mało miejsca na zęby, a mam wszystkie w pełni wyrośnięte, nawet ósemki przez które trochę się nacierpiałam.
Dochodzi też fakt, że bardzo boję się wyrywania ósemek….
A jakie jest pytanie? Nie ma naukowych dowodów na to, że ósemki krzywią przednie zęby.