Zgryz krzyżowy jest dość częstą wadą występującą u dzieci. Wynika on najczęściej z niedostatecznego rozwoju szczęki, który powstaje na tle czynników środowiskowych takich jak nieprawidłowa postawa jamy ustnej, czyli otwarte usta i język, który w spoczynku nie układa się na podniebieniu.
Leczenie dzieci ze zgryzem krzyżowym powinno rozpocząć się tak wcześnie jak tylko jest to możliwe. Jeśli czynniki psychologiczne i dojrzałość emocjonalna pozwalają na współpracę to wykonujemy aparaty już u 4-5 latków. Przedszkolaki i nieco starsze dzieci idealnie nadają się na taką terapię, dlatego że lekarze i rodzice są dla dziecka największym autorytetem. Miła i serdeczna atmosfera, nagroda w postaci drobnej zabawki są w stanie skłonić do dobrej współpracy większość dzieci.
Rozpoczynanie leczenia w dość wczesnym wieku ma niepodważalną zaletę. Do około 10 rż zostanie zakończony prawie całkowity wzrost twarzoczaszki. Logiczne więc, że w momencie, gdy dziecko rośnie i rozwija się możemy kształtować kierunek wzrostu jego twarzy, poprzez leczenie ortodontyczne (a tak naprawdę jest to ortopedia szczękowa). Dzięki temu wpływamy na proporcjonalność i urodę twarzy.
Ponieważ zgryz krzyżowy prawie zawsze wynika z niedorozwoju (zwężenia) szczęki, leczenie polega na jej rozbudowie na boki ale też doprzednio.
Kość szczęki, która znajduje się w środkowym piętrze twarz definiuje kształt i ładność twarzy. Płaskie policzki, zapadnięta okolica podoczodołowa, podkrążone oczy i jakby płaskie środkowe piętro twarzy to oznaka jej niedorozwoju.
Do rozbudowy szczęki wykorzystywane są specjalne, dedykowane do tego celu aparaty. Ja stosuję najczęściej u swoich pacjentów aparat Bioblock 1. Jest to aparat ruchomy, który powinien być noszony przez dziecko 24 godziny na dobę. Może być zdejmowany jedynie na czas mycia zębów i aparatu. Aktywne poszerzanie szczęki trwa około 4-5 miesięcy. U młodszych dzieci mogą być wymagane dwie fazy poszerzania w odpowiednim odstępie czasowym, o którym decyduje lekarz. Efektem ukończenia tej fazy terapii jest szeroka szczęka, płaskie podniebienie, a przygotowując pacjenta do leczenia ortotropicznego i aparatu treningowego wychylone zęby przednie górne, zgryz otwarty – jest to efekt przygotowujący i umożliwiający tzw. rzeczywistą rotację żuchwy i jej wysunięcie. Ruch ten odbywa się w okresie przejścia z późnego uzębienia mlecznego we wczesne uzębienie stałe i trwa około 2 lat, jeśli zapewnimy idealne warunki do jego przeprowadzenia.
Dodatkowo w przypadku zgryzu krzyżowego bocznego z czynnościowym przesunięciem żuchwy (a u dzieci z tą wadą zgryzu jest to bardzo częste) wykorzystuję specjalną zaporę, która prowokuje prawidłowe ustawienie żuchwy. Przebiega ona od górnego aparatu i nie pozwala żuchwie przemieszczać się w patologiczną stronę.
W leczeniu zgryzu krzyżowego stosuje się również szlifowanie zębów mlecznych. Zęby mleczne generalnie powinny się ścierać, żeby na pewnym rozwoju umożliwiać wysuniecie żuchwy. Przy tego typu wadzie, bardzo często niektóre zęby mleczne są bardziej starte niż inne. Gdy występuje zgryz krzyżowy jednostronny boczny np. nie ściera się kieł, wówczas takie szlifowanie jest bardzo pomocne dla swobodnych ruchów żuchwy.
Chciałbym również zwrócić uwagę na jeszcze jedną ważną kwestię. U dzieci ze zgryzem krzyżowym bardzo często występują dodatkowe zaburzenia w postawie ciała. Jest to ze sobą powiązane. Jeśli dziecko np. urodziło się z asymetrią ułożeniową, jego nieprawidłowy wzrost może w przyszłości obejmować również zgryz. Dlatego tak ważna jest dokłada diagnostyka, a następnie szerokie spojrzenie na pacjenta – nie tylko na jego zgryz oraz szerzej – twarz, ale także na całą jego sylwetkę. Najbardziej odpowiednie jest holistyczne leczenie, obejmujące nie tylko terapię ortodontyczną, ale również np. fizjoterapię czy osteopatię dziecięcą. Efekt takiego całościowego podejścia będzie najlepszy. Ważna jest więc świadomość rodziców dzieci z tego typu nieprawidłowościami. Ja jako ortodonta, widząc u mojego małego pacjenta nie tylko zgryz krzyżowy, ale również asymetrię w jego postawie, kieruję go do odpowiedniego specjalisty. W idealnym świecie powinno być również na odwrót, a nawet już w niemowlęctwie zwracanie uwagi przez neonatologów i pediatrów na możliwe późniejsze problemy ze zgryzem i zachęcanie rodziców do bacznej obserwacji rozwoju dziecka w tym obszarze i kontroli ortodontycznych.
U pacjentów w wieku nastoletnim i dorosłych ze zgryzem krzyżowym, powodzenie leczenia zależy od nasilenia wady.
Pierwszy krok to dokładna diagnostyka i sprawdzenie, czy jest to tylko delikatna wada obejmująca jedynie przesunięcia zębowe, czy też bardziej poważna wada morfologiczna, która spowodowana jest nieprawidłowym rozwojem kości. W przypadku skrajnych sytuacji, gdy żuchwa urosła niesymetrycznie, leczenie składa się z operacji chirurgicznej i leczenia ortodontycznego. Niestety w tym wieku nie jesteśmy wstanie nieinwazyjnie zmienić pozycji kości, ponieważ etap wzrostu już się zakończył. Gdy problem występuje w obrębie samych zębów często wykorzystuje się leczenie ortodontyczne z poszerzeniem szczęki aparatami do ekspansji łuków zębowych.
Podobne wpisy
Rodzic w gabinecie stomatologicznym – tak czy nie?
12 grudnia 2024Zgoda na leczenie ortodontyczne – jak to wygląda z punktu widzenia prawa?
28 listopada 2024Jak przygotować dziecko do pierwszej wizyty u stomatologa?
21 listopada 2024