Niedawno miałam przyjemność gościć w programie Dzień Dobry TVN, gdzie wspólnie mamą jednego z moich małych pacjentów – poruszyłyśmy temat wczesnego leczenia ortodontycznego u dzieci. Chociaż format telewizji śniadaniowej pozwala jedynie zasygnalizować najważniejsze kwestie, cieszę się, że udało się wybrzmieć to, co najistotniejsze: leczenie ortodontyczne można, a nawet trzeba rozpocząć wcześniej niż wielu rodziców myśli!
Mleczne zęby też „się leczy” ortodontycznie
To jedno z najczęstszych pytań, jakie słyszę od rodziców: „czy jest sens leczyć zgryz, skoro to tylko zęby mleczne?”
Odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak. Leczenie wczesne (przedszkolne i wczesnoszkolne) nie skupia się na ustawieniu zębów, jak w klasycznej ortodoncji u młodzieży czy dorosłych. Jego celem jest przede wszystkim wsparcie prawidłowego rozwoju całego układu twarzowo-szczękowego – kości, mięśni, pozycji języka, toru oddechowego i nawyków funkcjonalnych.
W tym wieku możemy jeszcze kształtować proporcje twarzy i rozwój szczęki oraz żuchwy. Gdy dziecko podrośnie, wiele struktur będzie miało już w większości zrealizowany potencjał wzrostowy, a przez to są trudniejsze do korekty. Nieprawidłowe nawyki i parafunkcje nieleczone utrwalają się. I o tym rozmawialiśmy w programie. Jeśli jesteście ciekawi, zobaczcie cały materiał Dzień Dobry TVN online https://dziendobry.tvn.pl/zdrowie/leczenie-ortodontyczne-czy-stosuje-sie-u-dzieci-ktore-maja-mleczne-zeby-st8499188
Oddychanie przez nos to fundament zdrowego zgryzu
W trakcie rozmowy w DDTVN zaznaczyłam też znaczenie prawidłowego toru oddechowego. Dziecko, które przewlekle oddycha przez usta (np. z powodu przerośniętego migdałka, alergii czy złych nawyków), nie tylko gorzej śpi i częściej choruje. Oddychanie przez usta zmienia ustawienie języka, napięcie mięśni twarzy i sposób połykania – a to bezpośrednio wpływa na rozwój zgryzu i kształt twarzy.
Język nie tylko służy nam do mówienia i jedzenia – jego prawidłowa postawa (czyli spoczywanie na podniebieniu) działa jak naturalny aparat ortodontyczny: stymuluje rozwój szczęki i utrzymuje odpowiednią szerokość łuków zębowych.
Na co zwrócić uwagę? Objawy, które powinny zaniepokoić rodzica:
- dziecko stale oddycha przez usta
- chrapie lub śpi z otwartą buzią
- ma cofniętą brodę lub wystającą górną wargę
- często przełyka „na siłę” lub ma trudności z żuciem
- ma problemy z artykulacją głosek (np. seplenienie)
- zgrzyta zębami, ściska usta lub ma trudność z domknięciem warg
- występuje asymetria twarzy lub szybkie ścieranie zębów
- między zębami mlecznymi nie występują szpary
Jeśli zauważysz u swojego dziecka którykolwiek z tych objawów – warto udać się do ortodonty dziecięcego na konsultację. Nie po to, by od razu zakładać aparat, ale aby sprawdzić, jak rozwija się twarz Twojego dziecka i czy potrzebuje ono wsparcia w tym procesie.
Dlaczego leczyć wcześnie, a nie „poczekać do stałych zębów”?
To częsty mit, który niestety wciąż krąży: „Zęby mleczne i tak wypadną, poczekajmy na stałe.” Tymczasem wiele wad – takich jak zgryz krzyżowy, otwarty, głęboki, tyłozgryz, przodozgryz czy problemy funkcjonalne (np. nieprawidłowe połykanie) – nierzadko pogłębia się z wiekiem, prowadząc do trwałych deformacji kości twarzoczaszki. Później, w wieku nastoletnim, leczenie może być znacznie trudniejsze, dłuższe i mniej przewidywalne, a czasem wymagać już wsparcia chirurgicznego.
Wczesna terapia nie tylko zapobiega pogłębianiu się wady, ale często sprawia, ze późniejsze leczenie aparatem stałym jest łatwiejsze lub krótsze, a czasem nawet eliminuje konieczność leczenia ortodontycznego w przyszłości.
Współpraca interdyscyplinarna to podstawa
W rozmowie w TVN udało się także poruszyć temat współpracy z rodzicami. Ale nie tylko! W pracy z małym pacjentem niezwykle ważna jest koordynacja z logopedą, fizjoterapeutą, laryngologiem czy osteopatą. Leczenie nie ogranicza się do aparatów – to kompleksowe podejście do rozwoju dziecka.
Na zakończenie – moja osobista refleksja
Jestem wdzięczna za możliwość wystąpienia w programie, który dociera do tak szerokiego grona odbiorców. Mam nadzieję, że dzięki tej krótkiej rozmowie chociaż część rodziców spojrzy na ortodoncję dziecięcą z innej perspektywy – nie jako „estetykę na później”, ale profilaktykę rozwojową na teraz.
Dziękuję mamie chłopca, że była ze mną i podzieliła się swoją historią – to właśnie głos rodzica często najbardziej trafia do innych opiekunów i za to wystąpienie pani Asi serdecznie dziękuję!
Podobne wpisy
Czym jest Mewing
14 sierpnia 2023Akcesoria do higieny jamy ustnej
8 sierpnia 2023Ile kosztuje leczenie ortodontyczne?
17 stycznia 2022