Wakacje z aparatem – awarie w aparacie ortodontycznym ruchomym!

Właśnie zaczęły się wakacje. Wielu moich małych pacjentów wyjeżdża teraz na wycieczki, obozy lub po prostu do babci. Nie będzie ich kilka tygodni, a aparat ortodontyczny trzeba nosić! Od tego nie ma niestety wolnego, jeśli jest się w terapii. Mogą w tym czasie wydarzyć się różne awarie lub niespodziewane sytuacje. Przygotowałam dla Was mini poradnik, jak sobie z nimi radzić.

Drodzy rodzice dzieci, które noszą aparaty ruchome – pamiętacie, że od terapii ortodontycznej nie ma wolnego, jeśli chcecie, żeby przynosiła ona efekty. Jeśli więc Wasze dziecko nosi aparat ruchomy typu bioblok, płytkę Schwarza lub aparat Hyrax wg Marco Rosa ważne jest, aby prawidłowo użytkowało go nawet w wakacje!

Niestety, jak zapewne wiecie, bywa, że zdarzają się awarie aparatu lub inne niespodziewane sytuacje, co nie jest niczyją winą. Trzeba wiedzieć, jak w takim momencie zareagować, zwłaszcza jeśli jesteście wiele kilometrów od gabinetu Waszego ortodonty!

Generalnie mniejsze ryzyko awarii występuje w aparatach, które są użytkowane tylko przez część doby (np. tylko na noc), albo są zdejmowane do jedzenia. Natomiast, jeżeli dziecko nosi aparat całodobowo i nie jest on zdejmowany na czas posiłków, to należy liczyć się z tym, że zawsze coś może się w nim zepsuć.

W takich sytuacjach należy jak najszybciej skontaktować się telefonicznie ze swoim ortodontą lub gabinetem, w którym przyjmuje, ponieważ to pracujący tam specjaliści wiedzą najlepiej, jaki aparat nosi dziecko, jak jest on skonstruowany, na czym polega wada, która jest leczona i w związku z tym, czym może poskutkować awaria, której nie da się natychmiast zaradzić w gabinecie z racji wyjazdu pacjenta.  To Twój ortodonta powie Ci najlepiej, co należy zrobić, aby straty były jak najmniejsze.

Jakie awarie w aparacie ruchomym mogą się wydarzyć i jakie dajemy zalecenia w takich sytuacjach swoim pacjentom?

  • Odłamanie się kawałka drutu lub klamry

Jeżeli urwie się kawałek drutu przy klamrze albo cała klamra w aparacie ruchomym, to niestety aparat może zacząć spadać. Osobiście w takiej sytuacji zalecam swoim pacjentom, żeby taki aparat mimo wszystko zakładali na tyle, na ile się da, do momentu kiedy wrócą z wakacji i będziemy mogli spotkać się w gabinecie. Oczywiście powinni tak zrobić, jeśli dziecku nie sprawia to jakiegoś dyskomfortu czy bólu i drut nie wbija się np. w policzek, wargę oraz nie istnieje ryzyko, że dziecko go połknie. W takiej sytuacji nie należy rozkręcać śruby, tylko po prostu kontynuować jak najdłużej noszenie aparatu, aby przynajmniej utrzymać efekt terapii na aktualnym etapie.

Jeżeli natomiast dziecko zdejmie aparat i nie będzie go nosić do powrotu z wakacji, to niestety najczęściej dochodzi do cofnięcia się efektów leczenia i zwężania szczęki. Cała sytuacja powoduje, że okres leczenia wydłuża się.

  • Pęknięcie/złamanie aparatu

Aparaty ruchome składają się nie tylko z klamer i drutu, ale i akrylowej części, która może pęknąć i złamać się. W takim przypadku nie uda się zakładać aparatu i należy zgłosić się z nim do gabinetu najszybciej jak to możliwe. Należy być świadom, że tak jak w pierwszej opisywanej sytuacji, trzeba będzie naprawić aparat albo wykonać nowy.

  • Otarcie, uwieranie i rany

Jeżeli na wyjeździe dziecko zgłasza, że coś je boli lub uwiera w buzi w okolicach aparatu, najlepiej jest przekręcić śrubę z powrotem, czyli skręcić aparat i pozwolić dziecku przez trzy dni chodzić w nim bez rozkręcania. To powinno odbywać się po konsultacji telefonicznej  z upoważnioną osobą. Jednocześnie należy zastosować dostępne bez recepty preparaty na arny lub afty, tak aby przyspieszyć proces gojenia/leczenia zmiany w buzi. Po tym czasie sytuacja powinna się unormować i należy wrócić do standardowego trybu rozkręcania śruby. Jeśli jednak dziecko nadal się skarży, należy skontaktować się z ortodontą, który pokieruje jak dalej postępować.

  • Problem z rozkręcaniem śruby

Choć to nie awaria aparatu, to z doświadczenia wiem, że większość wyjazdów bez rodziców wiąże się z problemem rozkręcania śruby w aparatach ruchomych, służących do poszerzania szczęki. O ile rodzice są bardzo dokładnie poinstruowani w gabinecie, jak rozkręcać śrubę, o tyle przekazanie przez nich tych wytycznych czy to opiekunkom na obozach, czy nawet babci, do której dziecko jedzie na wakacje, zwykle skutkuje tym, że aparat jest źle rozkręcany.

Niestety, puszczając dziecko na taki wyjazd bez nas, ryzykujemy, że aparat będzie nieprawidłowo użytkowany. Odpowiedzialność za to, aby dobrze nauczyć opiekuna zastępczego, jak przekręcać w nim śrubę (co wcale nie jest proste ) leży już po stronie rodzica. Jeśli rozkręcanie będzie wykonywane nieprawidłowo, niestety leczenie może ulec zaburzeniu.

 

Wakacje powinny być dla dzieci okresem beztroski. Warto więc, abyśmy zrobili wszystko, aby uniknąć awarii aparatu, a jeżeli już się zdarzy, wiedzieli jak szybko i skutecznie ją zniwelować.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *