Dziś chciałabym Wam opowiedzieć historię jednego z moich pacjentów – 8,5-letniego chłopca, który zgłosił się do mnie z mamą z powodu tyłozgryzu. W jego przypadku wszystko wyglądało dość typowo, ale to właśnie dzięki rutynowym badaniom radiologicznym udało się zauważyć coś, co miało ogromne znaczenie dla dalszego leczenia.
Diagnoza? Zaczynamy od RTG!
Jak zawsze przed rozpoczęciem leczenia ortodontycznego, wykonaliśmy pełną diagnostykę, w tym zdjęcie pantomograficzne. U chłopca widoczne było uzębienie mieszane – siódemki w trakcie rozwoju, wysoko położone górne kły oraz mleczna prawa czwórka po leczeniu amputacyjnym. Wszystko wyglądało stosunkowo spokojnie, więc rozpoczęliśmy leczenie aparatem stałym w systemie 4×2, czyli specjalnie zaprojektowanym do pracy właśnie w okresie uzębienia mieszanego.

Leczenie idzie dobrze… ale zdjęcie kontrolne mówi więcej niż oko!
Po roku, gdy zbliżaliśmy się do zakończenia leczenia górnym aparatem, wykonaliśmy kontrolne RTG. I tu zaskoczenie – choć klinicznie wszystko wyglądało poprawnie, okazało się, że prawa stała czwórka wyrzyna się pod nieprawidłowym kątem, blokując miejsce dla trójki! Dzięki temu zdjęciu podjęliśmy decyzję o wcześniejszym usunięciu mlecznego kła i odpowiednio pokierowaliśmy wyrzynającą się czwórkę. To spowodowało przedłużenie leczenia o około pół roku, ale pozwoliło uniknąć znacznie większych problemów w przyszłości.

Kolejna kontrola i kolejna ważna decyzja
Obecnie minął rok od ostatniego zdjęcia RTG – trójka po stronie prawej zaczęła się wyrzynać prawidłowo, ale po stronie lewej… mleczne zęby nadal były obecne i nie wykazywały żadnych oznak ruszania się. I znów – choć na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało spokojnie – zdecydowaliśmy wykonać kolejne zdjęcie RTG. To, co zobaczyłam, potwierdziło moje podejrzenia: resorpcja mlecznego kła po stronie lewej była bardzo słaba, a zawiązek stałego kła rozwijał się wolniej. W związku z tym podjęłam decyzję o skierowaniu chłopca na usunięcie mlecznej trójki i czwórki, aby dać stałym zębom szansę na prawidłowe wyrznięcie.

Wnioski
Czasami patrząc tylko klinicznie, czyli oceniając uzębienie w badaniu pacjenta tylko „na oko” – wszystko może wydawać się w porządku. Ale to właśnie zdjęcia RTG dają nam pełniejszy obraz sytuacji. Dzięki nim możemy wcześniej wykryć problemy z wyrzynaniem się zębów, a czasami jedno proste usunięcie mlecznego zęba może uchronić dziecko przed długim i trudnym leczeniem ortodontycznym w przyszłości. Dlatego warto pamiętać, że w okresie uzębienia mieszanego zalecane są kontrolne zdjęcia RTG co około 1,5–2 lata – nawet jeśli pozornie wszystko wygląda dobrze. Natomiast w sytuacji, kiedy mamy taką dysproporcję, że po jednej stronie są już zęby stałe wyrżnięte lub prawie wyrżnięte, a po drugiej jeszcze obecne zęby mleczne, które się nie ruszają, to jest to czerwona flaga, żeby wcześniej wykonać zdjęcie pantomograficzne i sprawdzić co się dzieje.
Nie bójmy się też usuwania zębów mlecznych, gdy są do tego wskazania ortodontyczne – jest to działanie, które może poprowadzić zgryz dziecka w dobrą stronę.
Podobne wpisy
Prawdziwy przypadek- zgryz krzyżowy boczny u 9-letniego chłopca
7 kwietnia 2025Efekty leczenia zgryzu otwartego u dorosłej pacjentki 3 lata po zakończonej terapii
5 grudnia 2022Kiedy pacjent znika na ponad pół roku z aparatem stałym…
21 stycznia 2022