Czy wiedziałaś, jak duży wpływ na to, jak rozwija się zgryz Twojego dziecka, mają jego mięśnie? To właśnie równowaga mięśniowa – między językiem, wargami i policzkami – decyduje o tym, czy będzie on prawidłowy, czy pojawiają się wady.
W ortodoncji od wielu lat podkreśla się znaczenie tzw. równowagi mięśniowej, czyli harmonii pomiędzy siłami języka, warg i policzków. To właśnie ona decyduje o tym, czy kości szczęki i żuchwy rozwijają się właściwie a zęby ustawiają się prawidłowo, czy też dochodzi do rozwoju wad zgryzu. Jednym z najważniejszych badaczy, który opisał tę zależność, był William Profit – autor teorii równowagi mięśniowej.
Zgodnie z jego obserwacjami, na zgryz działają różne siły. Jeśli równoważą się one wzajemnie, zęby pozostają w prawidłowej pozycji. Jeżeli jednak równowaga zostaje zaburzona, zęby zaczynają się przesuwać, co prowadzi do ich stłoczeń, wychyleń lub poważniejszych wad zgryzu.
Siły wewnętrzne i zewnętrzne
Na układ zębów i kości szczęk wpływają trzy grupy czynników:
- Siły wewnętrzne – pochodzą z pracy mięśni warg, policzków i języka.
Klasycznym przykładem ich zaburzenia jest tzw. tłoczenie języka. U dzieci z nieprawidłową pozycją języka podczas połykania dochodzi do nacisku na siekacze i stopniowego rozwoju zgryzu otwartego. Kluczowa okazuje się spoczynkowa pozycja języka – prawidłowo powinien on opierać się o podniebienie. Jeśli język leży między zębami lub na dnie jamy ustnej, prowadzi to nie tylko do problemów z połykaniem i wymową, ale również do zaburzeń wzrostu szczęki i deformacji zgryzu.
- Siły zewnętrzne – wynikają z nawyków, np. ssania kciuka.
Długotrwałe wkładanie palca do ust powoduje ucisk na szczękę i zęby, przesuwa język w dół i zaburza równowagę mięśniową. W efekcie górne zęby wychylają się do przodu, dolne przechylają do wewnątrz, rozwija się zgryz otwarty, a szczęka staje się wąska. To pokazuje, jak pozornie niewinny nawyk może trwale zmienić rozwój twarzy dziecka.
- Siły okluzyjne – związane ze sposobem kontaktu zębów górnych i dolnych.
Utrata zęba mlecznego czy stałego może spowodować przesunięcie sąsiednich zębów, zamknięcie miejsca dla kolejnych i zaburzenie całego układu zgryzowego.
Język – naturalny aparat ortodontyczny
Język jest najsilniejszym i jednocześnie najbardziej niedocenianym „aparatem ortodontycznym”. Ułożony prawidłowo na podniebieniu działa jak naturalny ekspander, który poszerza szczękę i utrzymuje prawidłowy rozwój łuków zębowych.
Nieprawidłowa postawa języka (np. spoczynek na dnie jamy ustnej lub pomiędzy zębami) wiąże się z szeregiem konsekwencji: od zwężenia szczęki i stłoczeń zębów, przez wydłużenie dolnej części twarzy, aż po problemy z oddychaniem, takie jak chrapanie czy bezdech senny.
Brytyjski ortodonta John Mew opracował skalę pozycji języka w spoczynku, która pokazuje, że wraz z obniżeniem jego ułożenia zwiększa się ryzyko wad zgryzu – od lekkich stłoczeń aż po ciężkie deformacje.

Dobra i nieprawidłowa postawa języka
Oddychanie przez usta – cichy niszczyciel równowagi mięśniowej
Jednym z najczęstszych czynników środowiskowych wpływających na rozwój wad zgryzu jest oddychanie przez usta. Dzieci, które z powodu przerostu trzeciego migdałka, częstych infekcji, alergii czy astmy mają stale zatkany nos, przyzwyczajają się do oddychania ustami. W efekcie język pozostaje nisko, szczęka zwęża się, żuchwa cofa, a twarz staje się wąska i wydłużona.
Z badań wynika, że nawet niewielkie, ale długotrwałe zaburzenie toru oddychania prowadzi do poważnych zmian w budowie twarzoczaszki. Co więcej, skutki te są różne u różnych dzieci – jedne rozwiną zgryz otwarty, inne tyłozgryz, a jeszcze inne nieznaczną deformację. Wspólnym mianownikiem jest jednak zaburzona równowaga mięśniowa.
Postawa ważniejsza niż funkcja
Choć nieprawidłowe połykanie czy seplenienie międzyzębowe mają wpływ na zgryz, specjaliści podkreślają, że kluczowe znaczenie ma spoczynkowa pozycja języka i ust. To właśnie długotrwałe, bierne działanie mięśni (minimum kilka godzin dziennie) ma największą moc modelowania zębów i kości, a nie krótkie, powtarzające się ruchy.
Dlatego terapia ortodontyczna coraz częściej koncentruje się na przywracaniu prawidłowej postawy języka i ust w spoczynku. Logopedzi i ortodonci współpracują, by uczyć dzieci domykania warg i „przyklejania” języka do podniebienia. Często równolegle niezbędna jest pomoc laryngologa (np. w przypadku przerostu migdałka) czy fizjoterapeuty (w celu korekty postawy ciała).
Wnioski dla rodziców
Rozwój zgryzu dziecka to proces, w którym ogromne znaczenie mają mięśnie. Nie wystarczy dbać o higienę jamy ustnej i regularne wizyty kontrolne. Kluczowe jest także obserwowanie codziennych nawyków:
- czy dziecko oddycha nosem czy ustami,
- gdzie znajduje się jego język w spoczynku,
- czy nie ssie kciuka lub nie używa zbyt długo smoczka,
- czy podczas snu ma zamknięte usta.
Wczesne wykrycie i skorygowanie zaburzeń równowagi mięśniowej pozwala uniknąć poważnych wad zgryzu i często eliminuje potrzebę długotrwałego leczenia ortodontycznego w przyszłości.
Leave A Reply