Mali pacjenci na wizyty do mnie przychodzą najczęściej z rodzicami, choć zdarza się też, że są pod opieką babci, dziadka czy cioci. Czy dorośli powinni wchodzić z nimi do gabinetu?
Według przepisów małoletnia osoba podczas wizyty u lekarza, a więc także u stomatologa czy ortodonty, ma prawo do tego, aby towarzyszył jej opiekun i on musi wyrazić w jej imieniu zgodę na leczenie i wszelkie czynności medyczne. I jeśli dorosły zdecyduje, że chce wejść z dzieckiem do gabinetu, to oczywiście nie można mu tego odmówić. Natomiast jest też drugi aspekt tego tematu – mianowicie taki, że dzieci dużo lepiej współpracują ze stomatologiem czy ortodontą, jeżeli są w gabinecie tylko z personelem medycznym, bez rodzica. Tak też się dzieje w innych sytuacjach w życiu dziecka – np. gdy idzie pierwszy raz do przedszkola. Lepiej tę adaptację zwykle znosi, gdy towarzyszy mu tata niż mama, z którą trudniej jest mu się rozstać.
Wizyta ortodontyczna w klinice L’experta
W gabinecie ortodontycznym często obserwuje podobne sceny. Np. niedawno na wizytę ortodontyczną przyszła do naszej kliniki L’experta dziewczynka, która wykazywała duży lęk. Tym razem towarzyszył jej jednak dziadek, który zastąpił mamę. Okazało się, że wizyta przebiegła zupełnie inaczej niż zwykle. Dziecko normalnie współpracowało, nie wykazywało obaw w przeciwieństwie do wizyt, podczas których była obecna mama. Oczywiście mama nie chciała świadomie utrudniać dziecku leczenia, jednak jej starania i znajdujące się w niej samej obawy, że córeczka może się bać, powodowały takie napięcie, że dziewczynka to zwyczajnie wyczuwała. Mama kucała za fotelem, trzymała dziecko za rękę, ciągle pytała czy wszystko w porządku. Natomiast dziadek podchodził do tego totalnie bezstresowo i na luzie, co przełożyło się na zachowanie dziecka.
Rodzic – cichy obserwator, a nie aktywny uczestnik w trakcie wizyty dziecka
Oczywiście stomatolog czy ortodonta nie może wyprosić rodziców z gabinetu i zawsze są oni mile widziani podczas wizyt, jednak dobrze jest, jeśli w takiej sytuacji są oni raczej cichymi obserwatorami niż aktywnymi uczestnikami wizyty.
Najlepiej jest, jeśli opiekun siada sobie w wyznaczonym miejscu i pozwala przejąć pałeczkę stomatologowi czy ortodoncie. Nam specjalistom zależy bowiem na tym, aby nawiązać z dzieckiem jak najlepszą relację, a do tego musimy mieć przestrzeń do swobodnej rozmowy z małym pacjentem. Właśnie! Podkreślę to jeszcze raz – z pacjentem, a nie z rodzicem! 🙂 Dlatego dobrze jest, gdy opiekun nie wchodzi w dialog i pozwala nam spróbować zainteresować dziecko tym, co mamy mu do przekazania i wytłumaczenia. To ważne, ponieważ dzięki takiej budowanej podczas każdej wizyty nici porozumienia na linii dziecko – stomatolog czy ortodonta, terapia później lepiej przebiega, mały pacjent chętniej współpracuje, ponieważ czuje, że po prostu w tym uczestniczy i że jest podmiotem, a nie przedmiotem leczenia.
Mamy cały wachlarz różnych metod i technik psychologicznych, które pozwalają nam tak poprowadzić wizytę, aby zaciekawić dziecko, oswoić je w gabinecie, pomóc przełamać jego lęki i bariery i zachęcić do leczenia. Aby jednak to się udało rodzić nie może tego utrudniać. Oczywiście mało, który opiekun w świadomie sabotuje wizytę. Ale powinniście wiedzieć, że odpowiadanie za dziecko, czy bycie w ciągłym kontakcie z nim podczas wizyty nie tylko słownym, ale też wzrokowym sprawia, że ono skupia się na rodzicu, co jest zupełnie naturalne, bo przecież jest on najważniejszym autorytetem, a nie na lekarzu i na tym co on ma do przekazania. Wtedy dzieci się często dekoncentrują. Zwyczajnie trudniej więc nam się pracuje.
Dlatego dobrze jest, jeśli podczas takich pierwszych wizyt, obecny w gabinecie rodzic jest takim cichym obserwatorem, można powiedzieć cieniem i dobrym duchem, który po prostu tylko jest i jest zupełnie bierny. Jeżeli rodzic zaczyna być bardzo ekspresyjny i np. dużo wypytuje, to w łagodny sposób komunikujemy mu te granice – mówiąc, że poradzimy sobie sami, prosząc o chwilę cierpliwości i gwarantując, że na końcu wizyty wszystko mu wyjaśnimy. Natomiast teraz musimy skupić się na dziecku! Z
Zawsze zachęcamy też rodziców do zapoznania się z naszymi tipami odnośnie tego, jak wspierać dziecko podczas wizyty u ortodonty i stomatologa w naszej klinice L’experta. W naszej poczekalni umieszczony jest taki list do nich w widocznym miejscu.
Gdy dziecko zna już gabinet, przychodzi na którąś z kolei wizytę i czuje się u nas dobrze, może spokojnie wejść do gabinetu samo. To oczywiście zależy od decyzji opiekuna. Nie namawiamy, ale dajemy taka możliwość i wielu rodziców chętnie z niej korzyścią, widząc, że jest to z korzyścią dla Wszystkich.
Podobne wpisy
Zgoda na leczenie ortodontyczne – jak to wygląda z punktu widzenia prawa?
28 listopada 2024Jak przygotować dziecko do pierwszej wizyty u stomatologa?
21 listopada 2024Poszerzanie szczęki i co dalej?
6 listopada 2024