Prawdziwe oblicze medycyny estetycznej

Niedawno odbyły się 39. Kongres i Targi LNE w Krakowie, na których wygłosił wykład mój mąż, dr Marek Wasiluk – specjalista medycyny estetycznej i jedyny Polak z tytułem MSc Aesthetic Medicine Queen Mary University of London. Jego wystąpienie skłoniło mnie do kilku przemyśleń i do napisania paru słów o prawdziwym obliczu medycyny estetycznej. Sama ukończyłam studia podyplomowe na tym kierunku, na co dzień obserwuję tę dziedzinę medycyny od kuchni, znam jej problemy, ograniczenia, wiem, z jakimi potrzebami przychodzą pacjenci i co można za jej pomocą osiągnąć, dlatego mogę Wam zdradzić kilka prawd na ten temat.

Niestety, w naszym społeczeństwie nadal pokutuje niezbyt przychylna opinia o medycynie estetycznej. Wciąż kojarzy się ona ze sztucznością, przerysowanym, nienaturalnym wyglądem, przesadnie wypełnionymi ustami i policzkami oraz atrybutami lekarza: igłą i strzykawką. Taki wizerunek ma niewiele wspólnego ze współczesną, nowoczesną medycyną estetyczną. Czasy, kiedy wykorzystywano w niej głównie botoks i kwas hialuronowy, bezpowrotnie minęły. A tak często komentowany w mediach karykaturalny wygląd niektórych osób to efekt źle dobranych do problemu pacjenta lub nieprawidłowo przeprowadzonych zabiegów, wykonywanych często przez niewykwalifikowane osoby, przed którymi środowisko specjalistów ostrzega.

Nowoczesnej medycynie estetycznej warto przyjrzeć się bliżej, ponieważ służy ona dbaniu o siebie, spowalnia starzenie i niweluje wiele defektów. To dziedzina, która w znacznym stopniu poprawia komfort życia pacjenta. Pozwala usunąć takie problemy jak blizny, trądzik, przebarwiania czy rozstępy, dzięki czemu osoba korzystająca z terapii może się pozbyć kompleksów i poczuć lepiej. Poza tym, stosowana z rozsądkiem i we właściwy sposób, pomaga na długi czas utrzymać młody i atrakcyjny wygląd. Działa profilaktycznie, zapobiegając na przykład utracie jędrności skóry i powstawaniu zmarszczek. Co istotne, za pomocą zabiegów medycyny estetycznej można odmładzać w bardzo naturalny sposób, realnie wpływając na regenerację tkanek, a nie tylko kamuflując powstałe zmiany. Takie biostymulujące działanie wielu metod pozwala uzyskać bardzo estetyczne efekty.

Warto korzystać ze zdobyczy medycyny estetycznej, nie traktujmy jednak jej zabiegów jak ostateczności, po którą sięgniemy, gdy nie będzie już innego wyjścia. Powinny one raczej być regularnym uzupełnieniem innych form dbania o siebie, takich jak prawidłowa dieta, aktywność fizyczna, odpowiednia ilość snu czy unikanie szkodliwych dla skóry czynników zewnętrznych. Wówczas terapia będzie najskuteczniejsza.

Taka synergia i holistyczne podejście ma również bardzo dobre efekty w połączeniu leczenia stomatologicznego, ortodontycznego i medycyny estetycznej. Kiedy patrzymy na twarz całościowo, lecząc nie tylko zgryz, ale poprawiając również inne jej elementy (i na odwrót) oraz dbając o to, aby wszystko do siebie pasowało, wówczas jest to najkorzystniejsze dla pacjenta. Dlatego osobiście rozwijam swoje zainteresowania, pogłębiając wiedzę także z zakresu medycyny estetycznej, aby jak najlepiej poprawiać wygląd twarzy swoich dorosłych pacjentów. Ukończyłam studia podyplomowe z Medycyny Estetycznej na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym oraz studia podyplomowe „Kosmetologia dla lekarzy” w Wyższej Szkole Kosmetologii i Promocji Zdrowia.

Ważne jest też to, że im wcześniej zaczniemy korzystać z medycyny estetycznej, tym łatwiej będzie zachować młody i ładny wygląd. Profilaktyczne stosowanie zabiegów anti-aging od 25. roku życia jest o wiele korzystniejsze niż leczenie powstałych efektów starzenia. Kobieta po 50. roku życia, która przychodzi do lekarza medycyny estetycznej po raz pierwszy, nie odzyska prezencji trzydziestolatki, ale na pewno może odświeżyć swój wygląd. Podstawowym celem dobrego specjalisty w tej dziedzinie nie powinno być to, aby sztucznie odmłodzić pacjentkę, ale żeby wyglądała dobrze.

Warto też pamiętać, że upragnionego efektu odmłodzenia nie osiągniemy od razu. Zniwelowanie widocznych, trwałych skutków starzenia zwykle wymaga serii skojarzonych zabiegów. Taka terapia powinna być opracowana pod kątem konkretnej osoby, a więc dobrana do jej indywidualnych potrzeb, stanu skóry i predyspozycji organizmu, i trwa zazwyczaj kilka, a nawet kilkanaście miesięcy. Co więcej, aby efekty były trwałe, pacjentka powinna po zakończonej kuracji regularnie wykonywać profilaktyczne zabiegi podtrzymujące. Organizm wciąż się starzeje, dlatego z czasem mogą powstawać kolejne zmiany.

Pamiętajmy, że nie ma uniwersalnej metody na wszystkie problemy estetyczne. Co więcej, każdy problem – czy to zmarszczki, blizny czy cellulit – można leczyć różnymi zabiegami, a to, który okaże się najlepszy, zależy od przyczyny powstania zmiany i indywidualnych predyspozycji pacjenta. Ważne jest więc, aby wybrać dobrze wyposażony gabinet z bogatym zapleczem zabiegowym. Tylko wtedy możemy liczyć na to, że zostanie nam zaproponowana metoda leczenia dostosowana do naszego problemu, a nie zabieg, którymi lekarz, po prostu dysponuje, niekoniecznie najlepszy akurat dla nas.

Bardzo ważny w prowadzeniu terapii jest odpowiednio wykształcony, doświadczony specjalista, który przed rozpoczęciem terapii dokładnie diagnozuje pacjenta i kwalifikuje go do zabiegu. Medycyna estetyczna, tak jak wszystkie pozostałe dziedziny medycyny, polega na leczeniu żywego organizmu, nie ma więc uniwersalnych schematów postępowania z pacjentem. Osobie z chorobą Hashimoto nie będzie służył kwas hialuronowy, a ktoś, kto ma skłonności do bliznowców, nie powinien korzystać z inwazyjnych zabiegów złuszczających skórę, na przykład za pomocą lasera frakcyjnego. Dlatego analityczne myślenie lekarza jest nieodzowne, jeżeli zależy nam, aby zabiegi odmładzające i poprawiające urodę były skuteczne i co najważniejsze – bezpieczne.

Świat mediów i social mediów karmi nas nieprawdziwymi, wyretuszowanymi wizerunkami i próbuje przekonać, że niektóre zabiegi medycyny estetycznej potrafią zdziałać cuda. Niestety, często są to bardzo duże przekłamania. Na przykład zabiegi redukujące tkankę tłuszczową są tak naprawdę zabiegami modelującymi ciało. Nie odchudzają pacjenta, a jedynie pozwolą mu pozbyć się kilku milimetrów zbędnego tłuszczyku. Jedynie liposukcja realnie usuwa nadwagę. Pacjent musi być tego świadomy i wiedzieć – także od lekarza medycyny estetycznej – że podstawą dbania o sylwetkę powinny być zdrowy tryb życia, zbilansowana, prawidłowa dieta i aktywność fizyczna, a kuracja, którą zamierza podjąć, może jedynie wspomóc ich działanie.

Za pomocą zabiegów medycyny estetycznej nie odmłodniejemy i nie wypiękniejemy w ciągu kilku dni. Możemy natomiast, regularnie z nich korzystając, skutecznie zadbać o swoją urodę – na przykład zachować na długo dobry stan skóry. Aby uzyskać najlepsze efekty, powinniśmy równocześnie prowadzić zdrowy tryb życia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *